niedziela, 10 maja 2009

Trzeci dzień bez ketanolu !!

Dzisiaj minął 3 dzień bez ketanolu. Dla mnie osobiście jest to zdarzenie bez precedensu. Takie sytuacje już dawno nie miały miejsca. Ostatni raz być może coś takiego zdarzyło mi się na początku szkoły średniej, kiedy choroba nie była jeszcze tak dokuczliwa.

Osoba z zewnątrz pewnie nie zauważyłaby żadnej poprawy i stwierdziła, że ze mną coś nie tak. Poruszam się jak paralityk, po malutku chodzę, po malutku wstaję, siadam, kładę się też po malutku. Moją płynność ruchu mimo wszystko ograniczają wciąż napuchnięte stawy skokowe, kolanowe i biodrowe. Emeryckie tempo non stop ;) Jednak to co najważniejsze to, że mogę już 3 dzień poruszać się bez ketanolu i nie występują żadne przeszywające bóle w okolicach kręgosłupa. Mocniejsze bóle odczuwam jedynie w stawach (na poziomie 3-4). Bez ketanolu troszkę dokuczliwsze bóle występują też w nocy przy przekładaniu na drugi bok (5-6). W bezruchu niemal bez bólu.

Nie wiem czy poprawa nie jest przyczyną dalszego skrócenia czasu przykładania magnesów. Obecnie, od ostatniego wtorku przykładam magnesy dokładnie 3 godziny przed południem bądź w okolicy południa. Później do wieczora piję jedynie magnetyzowaną wodę. I to wszystko. Zniknęły dzięki temu napięcia mięśni w okolicach stawów barkowych co jak gdzieś wyczytałem jest objawem zbyt długiego przykładania magnesów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz