czwartek, 14 maja 2009

Tydzień bez środków przeciwbólowych

Dziś mija tydzień od połknięcia ostatniej tabletki przeciwbólowej. Jeżeli miałbym być "magnetosceptykiem" to powiedziałbym, że ta ostatnia tabletka ma 7-dobową skuteczność działania bez przerwy ;) I w sumie to też byłaby dobra informacja :)

Z dnia na dzień poruszam się coraz lepiej. Zapalenia i bóle w niektórych stawach chyba zanikają bo przestają mi wyraźnie dokuczać przy poruszaniu, wstawaniu, siadaniu.

Ten jakże sielankowy obraz zakłócają niestety hemoroidy, które pojawiły się we wtorek i odebrały mi niemalże całkowicie chęć do czegokolwiek. Niestety bardzo bolesny i dokuczliwy problem. W pewnym momencie zastanawiałem się czy nie złagodzić tego ketanolem, ale jednak się wstrzymałem. Dzisiaj po 3 dniach jest już dużo lepiej. Mogę normalnie siadać i wypróżniać się bez większego bólu. Być może przyczyniła się do tego namagnetyzowana woda, którą raz dziennie po kąpieli obmywałem swój obolały tyłek. Na marginesie wspomnę, że na hemoroidy cierpiałem jedyny raz w 2000 r. podczas pobytu w szpitalu.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Poniewaz nie ma komentarzy, pisze ten, zeby autor nie zwatpil w sens prowadzenia bloga ;) Bardzo ciekawe, czekam na dalsze wpisy. Pozdr.

Jagódka pisze...

Jestem zainteresowana co dzieje się dalej. Jakie są efekty terapi?
Kupiłam biżuterię o której piszesz ale sądze że moc magnesów - 600 i 1200 gausów jest zbyt mała.
Jakiej mocy magnesy zastosowałeś w swojej terapii na ciało a jakiej na oczy ?
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia - Jagódka

Prześlij komentarz