środa, 1 kwietnia 2009

Przyszły duże magnesy

Zamówiłem 30 magnesów neodymowych 2cm x 0,5cm. Przyszły dzisiaj. Razem z przesyłką kosztowały mnie 70 zł.

Po rozpakowaniu doznałem szoku, jak silnie się przyciągają. Przed wysyłką poprosiłem producenta aby oznaczył na jednym magnesie biegun północny i południowy z racji tego, iż magnes do ciała należy przykładać biegunem północnym. Wystarczy zaznaczyć jeden bo pozostałe po przyciągnięciu ułożą się zgodnie z biegunami tego zaznaczonego (każdy pamięta pewnie ze szkoły, że przeciwne bieguny się przyciągają te same odpychają).
Żeby później przy zakładaniu nie biegać z każdym magnesem do tego jednego wzorcowego postanowiłem oznaczyć wszystkie. Tyle, że nie dawałem rady rozdzielić "mentosa" złożonego z 30 magnesów. Nawet kiedy się udawało często rozłączony magnes wracał nagle z niezwykłą siłą do "mentosa", który wydawał się być dość daleko.
W końcu jakoś nauczyłem się je rozdzielać ale radzę uważać na opuszki palców, które łatwo można przytrzasnąć.

Drugi raz magnesy dały znać o sile swego przyciągania, kiedy chciałem je poprzyczepiać na plecach T-shirta. Rozłożyłem koszulkę na ziemi i z linijką odmierzałem 4 rzędy magnesów w odstępach 10-centymetrowych. W każdy odmierzonym miejscu dawałem dwa przyciągające się magnesy: pod i nad materiałem. Kiedy już misternie wszystko rozłożyłem i wyszedłem na chwilę z pokoju usłyszałem krótki trzask. Po powrocie okazało się, że 30 magnesów sczepiło się na powrót w mentosa a koszulka była powykręcana jakby doznała nagłego ataku heinego mediny. Okazało się, że jest również podarta :O W tym momencie zrozumiałem dlaczego w pasie zamontowane są fiszbiny, których obecność mnie wcześniej zastanawiała. Pas się po prostu sam nie skręci pod wpływem przyciągania magnesów. Będę musiał jeszcze pomyśleć nad sposobem zainstalowania dużych magnesów na moich plecach...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz